michał szałkiewicz

26 sierpnia 2019

Kasia Zimnoch i Paweł Kleszczewski: Wszystko zaczyna się od pociągnięcia pędzlem

A więc Kasia Zimnoch i Paweł Kleszczewski, artyści wizualni i twórcy filmowi, żyjący i tworzący w Dąbiu, przy jednej z bocznych uliczek, gdzie stara, dystyngowana dzielnica nagle jakby się urywała i przechodziła w anonimową prowincję. Otwórzcie umysł na nowy wymiar. To sztuka, jakiej jeszcze nie widzieliście
4 września 2019

Secesja, której postawiłam pomnik

Ma Szczecin takie miejsce, z historią pieczołowicie przechowywaną, pełną pamiątek i pamięci — kamienicę nr 1 przy ulicy Świętego Wojciecha.
22 września 2019

Chleb, który przywołuje wspomnienia z dzieciństwa

Wspomnienie z dzieciństwa. Chleb z zimnym masłem, chrupiący, ciepły, wypiekany na miejscu. Pajda razowca, która pozwala odpłynąć w krainę błogości. Jak chleb Andrzeja Reczyńskiego, właściciela piekarni "Ewa i Andrzej Reczyńscy" przy ulicy Rayskiego.
9 października 2019

Jarosław Eysymont, piewca szczecińskich bram

Urodzony w 1956 roku w Szczecinie, malarz artysta Jarosław Eysymont, jako osiemnastolatek chętnie zapuszczał się w bramy i dokumentował szczecińskie podwórka. Ta podrzędna przestrzeń pewnego dnia stała się dla Eysymonta miejscem olśnienia. Dostrzeżenia w podłej zwyczajności utajonych sensów. Owo olśnienie stało się początkiem całej serii obrazów podwórek ze stygmatami świata, który przeminął.
20 października 2019

Chodziliśmy po swoim Szczecinie: gmach Urzędu Pocztowego numer 2

I wirujemy w odgłosach walących stempli, szumie dyskretnych szeptów, wśród stałych interesantów i okazjonalnych wizytatorów, którzy postanowili zobaczyć owo niezwykłe wnętrze gmachu Urzędu Pocztowego numer 2.
29 października 2019

Chodziliśmy po swoim Szczecinie: Hanza Tower

Hanza Tower, kolos, który odcina się ogromem od reszty szczecińskiej zabudowy. Dwadzieścia siedem pięter, czterysta osiemdziesiąt mieszkań, czterdzieści siedem tysięcy siedemset trzydzieści dziewięć metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, drugiego takiego jeszcze w Szczecinie nie było.
3 listopada 2019

Chodziliśmy po swoim Szczecinie: willa przy Henryka Siemiradzkiego

Willa numer dziewięć jak cichy wyrzut sumienia, gorzka ślina, którą jednak trzeba przełknąć.
15 listopada 2019

Żłobienia

W śródmiejskiej kamienicy historie – wyżłobione, wytatuowane.
23 listopada 2019

Andrzej „Graba” Grabowiecki: Jest coś takiego, że aparat „otwiera” drzwi

Spotkanie z Grabą było przypadkowe. Nie wierzymy w przypadki.
5 lutego 2020

Historie nieopowiedziane

Wyniesione do rangi relikwii kwiaty pachnące zawrotnie, o gładkiej fakturze, świeżym kolorem nęcące; nieopatrzone, nieoswojone dzikie enklawy przyrody w kamienicy numer dwadzieścia trzy.