Wspomnienie z dzieciństwa. Chleb z zimnym masłem, chrupiący, ciepły, wypiekany na miejscu. Pajda razowca, która pozwala odpłynąć w krainę błogości. Jak chleb Andrzeja Reczyńskiego, właściciela piekarni "Ewa i Andrzej Reczyńscy" przy ulicy Rayskiego.
I wirujemy w odgłosach walących stempli, szumie dyskretnych szeptów, wśród stałych interesantów i okazjonalnych wizytatorów, którzy postanowili zobaczyć owo niezwykłe wnętrze gmachu Urzędu Pocztowego numer 2.
Elżbieta Stachowicz — mieszkanka, administrator i zarządca wspólnoty mieszkaniowej kamienicy nr 7 przy ulicy Monte Cassino w jednej osobie. No i Marek Racki, architekt-pasjonat, bez którego pomocy, śmiałe wizje Pani Eli nie ziściłyby się. Zaglądając w każdy kąt, rozmawiamy o remoncie zabytkowej kamienicy od zaplecza.
Wyniesione do rangi relikwii kwiaty pachnące zawrotnie, o gładkiej fakturze, świeżym kolorem nęcące; nieopatrzone, nieoswojone dzikie enklawy przyrody w kamienicy numer dwadzieścia trzy.
Niedobrze się dzieje, kiedy swoboda i intuicyjność działań remontowych powodują uszczerbek dla wartości zabytkowych kamienic — miejski konserwator zabytków, Michał Dębowski, apeluje do sumień właścicieli szczecińskich kamienic.